Drogi (płatny) Subskrybencie,
Twoja decyzja o wykupieniu dostępu do newslettera "Mów Biznesowo" sprawiła, że dosłownie robię „happy dance” przy biurku! Dzięki Tobie mogę tworzyć praktyczne, wartościowe treści, które pomagają profesjonalistom w podbijaniu świata biznesu po angielsku. Twoje wsparcie jest dla mnie trochę jak to americano o 7 rano (staram się pić bez mleka).
Nie tylko pomagasz mi „keep my finger on the pulse”, ale także pokazujesz, że warto wkładać serce w to, co tutaj robimy. Jesteś jak „cheese to my macaroni” – idealne dopełnienie. Dzięki Tobie mogę wspólnie budować społeczność ludzi, którzy chcą mówić i działać biznesowo na najwyższym poziomie.
Z całego serca (i z szerokim uśmiechem na twarzy) dziękuję za Twoje wsparcie w tworzeniu tego miejsca.
Pozdrawiam serdecznie,
Olga, autorka "Mów Biznesowo"
Zwroty użyte w moim tekście:
Happy dance – taniec radości.
Keep my finger on the pulse – być na bieżąco.
Cheese to our macaroni – idealne dopełnienie (dosłownie: ser do makaronu).
Miał być Berlin, była Gdynia. Nie pytajcie. Dla mnie cudownie, bo jak niektórzy pamiętają, mieszkałam w Gdyni i to miejsce jest moim “miastem z morza i marzeń” i tak naprawdę gdybym to ja tylko decydowała, to nigdy byśmy się z Gdyni nie ruszali. To jest “moje” miasto. Od naszej wyprowadzki dużo się zmieniło - na przykład to, że teraz wszyscy chodzą z pudełkami od Buns (cukierni, która robi pyszności na bazie klasycznych cynamonek). Coś wspaniałego.
Możemy powiedzieć, że dla nas to było “an unexpected change”. Jeśli nie lubicie słowa “unexpected” to polecam również takie rzeczy w Business English:
It came out of the blue.
The shift was unforeseen.
Keep reading with a 7-day free trial
Subscribe to MÓW BIZNESOWO | @TRENERANGWBIZNESIE to keep reading this post and get 7 days of free access to the full post archives.